Potrzebne będą tylko dwa składniki - krem do rąk i popularny w pielęgnacji włosów - olejek rycynowy.
Zbawiennego wpływu olejku na włosy chyba opisywać nie muszę (wystarczy wklepać w google i można czytać cale referaty). Jest on jednak dosyć "toporny" sam w sobie, ciężko go nałożyć a później domyć. Do dzisiaj pamiętam jak nieświadomie wmasowałam go w skórę głowy i myłam włosy chyba 3 razy...
Oczywiście są lepsze sposoby na jego stosowanie, np dodanie go do szamponu czy odżywki. Ja postanowiłam połączyć go z kremem do rąk. Sugestią była jedna z rad Kandee Johnson (polecam kanał na yt, fejsbuka czy cokolwiek!!) która stosuje kem do rąk jako środek zapobiegający elektryzowaniu się włosów, oraz wciera go w końcówki przed snem.
Nie testowałam tricku z elektryzowaniem, bo ostatnio nie mam takiego problemu, ale jako maseczka - czemu nie : )
Maseczkę można stosować na dwa sposoby:
-zostawić na noc na włosach, pod warunkiem że rano umyjemy włosy
-lub wetrzeć we włosy na ok 2-3godziny, można zawinąć w ciepły ręcznik, a następnie umyć włosy.
Sposób wykonania jest dziecinnie prosty - do pojemniczka wyciskamy krem do rąk i dodajemy olejku. Ja użyłam kremu do rąk z ISANY, bo akurat taki posiadam : ) ładnie pachnie i myślę że jego dużą zaletą jest to że zawiera olejek oliwkowy : )
Olejek rycynowy można dostać w każdej aptece za ok 2zł. Dodajemy go troszkę, ciężko powiedzieć ile i w jakiej proporcji :P Mieszamy palcem i otrzymujemy ciekawej konsystencji masę : )
Włosy rozczesuję i związuję w koński ogon. Maseczkę rozcieram delikatnie między palcami i przeczesuję nimi włosy, starając się pokryć wszystkie pasma. W trakcie nakładania maseczki przeczesuję włosy grzebieniem, co pomoże ją równo rozprowadzić : )
Rano myję włosy, bardzo dokładnie, mocno pieniącym się szamponem. Dajcie sobie na to trochę czasu, bo olejek jest ciężki do zmycia.
Efekt?
Miękkie i przyjemnie "nawilżone" włosy : ) u mnie układają się o wiele lepiej. Kiedy po wyschnięciu zaplotłam warkocz i rozpuściłam po ok godzinie na włosach utworzyły mi się piękne fale, które długo się utrzymywały, podejrzewam więc że zabiegi prostownicą czy lokówką również utrzymają się dłużej : )
Koszt całkowity:
olejek ok 2zł, krem również, bo dorwałam na promocji - więc ok 4zł, max 5 : )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz