poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Alledrogeria.pl i zakupy z E.L.F.!

W końcu zebrałam się w sobie, i złożyłam zamówienie na stronie Alledrogeria.pl
Wybrałam same produkty E.L.F. i jest to moje pierwsze spotkanie z tą marką, od bardzo dawna chciałam coś od nich przetestować! Oto co zamówiłam:


Zdecydowałam się na 3 pędzle, róż i korektor. Sama przesyłka dotarła do mnie szybciutko (najtańsza opacja poczty polskiej). Zamówienie złożyłam w  piątek ok. południa, szybko zrobiłam przelew, tak że dotarł jeszcze przed 15 i tego samego dnia status mojego zamówienia został zmieniony na "Wysyłka" : ) Przeczekałam weekend, i dzisiaj, w poniedziałek, z samego rana, paczuszka wylądowała u mnie. Na sprawne wykonanie zamówienia narzekać nie mogę :D


Zaczynając od pędzli - każdy kosztował mnie 7,50 (śmieszna cena, jak za pędzle...). Kupiłam blending brush, smudge brush oraz bronzing brush - pędzel do rozcierania, smużenia i bronzera, czyli po prostu skośny pędzel do konturowania. Włosie jest bardzo przyjemne, pędzle same w sobie dosyć ciężki, za sprawą solidnej rączki. Niestety jak widać na zdjęciu największy z pędzli, mimo dodatkowej osłonki, był chyba źle zapakowany (w firmowe opakowanie E.L.F., nie w paczkę wysyłkową) i parę włosków się odkształciło... Mam nadzieję że po umyciu wrócą na swoje miejsce.
Nie mogę się doczekać, żeby je wypróbować! : )
A oto kilka zbliżeń:

Duży pędzel jest dosyć płaski, i bardzo miękki - odwrotnie do mojego pędzla z Ellite, którego dość topornie mi się używa... Jest zbyt gęsty i zbyt sztywny.

Róż to E.L.F. Natural Radiance Blusher w kolorze Innocence. Kolor super, ale róż jest naprawdę malutki (2g) i opakowanie jest tragiczne, mam spory problem z jego otwieraniem... Na buzi jeszcze nie testowałam, nawet nie próbowałam na nim pędzla, mam nadzieję że sam kosmetyk się sprawdzi : ) Róż kosztował również 7,50

I korektor, All Over Cover Stick a kolorze Apricote Beige (Fair). Kolor najlepiej oddaje zdjęcie po prawej. Sam korektor ma 4g, kosztował 7,50, jest bardzo kremowy! Kiedy delikatnie go wykręciłam z opakowania wierzch jakby się skruszył (środkowe zdjęcie), co mnie zdziwiło bo naczytałam się o jego kremowej konsystencji, ale wystarczyło tknąć go palcem (zdjęcie z prawej) żeby się przekonać, że faktycznie jest super kremowy : ) 
Korektora również nie testowałam na buzi (w ogóle się dzisiaj nie mam zamiaru malować, o!) ale patrząc na swatch na ręce, widzę całkiem przyjemne krycie : ) 


Gratis - E.L.F. jest firmą nie testującą na zwierzętach a ich produkty są z tego co mi wiadomo wegańskie, no i wspierają działania charytatywne. Ja weganką nie jestem, ale zwierzątka bardzo lubię, wpieram akcje charytatywne, więc chwałą im za dbanie o takie rzeczy!


Dam znać, jak nowe zdobycze sprawują się w akcji! : ) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz