sobota, 11 lutego 2012

Denko Styczeń/Luty

Akcje DENKO zna chyba już każdy ; ) Tak więc oto moje zużycia na Styczeń/Luty:


1. Ziaja Sopot Spa, mydło w płynie - ten produkt to nic specjalnego. Mydło jak mydło, przyjemny zapach który szybko znika. Raczej nie kupię ponownie. Wolę kremowe żele, jak np Kozie Mleko z Ziaji : ) 

2. Suchy Szampon ISANA - przydatny produkt, odświeża włosy i dodaje objętości. Nie zostawia białych śladów na włosach (mam ciemne, brązowe włosy), nie wysusza, nie skleja : ) Jedyne co moge mu zarzucić to zapach i jest dość mało wydajny niestety. Kupię ponownie, ale poczekam na promocję w Rosie. Póki co mam jeszcze talk dla dzieci, który sprawdza się równie dobrze, kiedy moje włosy potrzebują odświeżenia.

3. Odżywka w sprayu Schauma Odbudowa & Pielęgnacja - działania regenerującego nie zauważyłam, ale włosy są miłe w dotyku, ładnie pachną (lekko kokosowy zapach, bardzo przyjemny!), dobrze się rozczesują. Moje włosy są w dobrej kondycji i nie potrzebuję cudownych produktów, estetyczne działanie tej odżywki mi wystarcza. Jeśli potrzebuję jakiegoś doładowania dla moich włosów, to jednak stawiam na olejek rycynowy.

4. Podkład Rimmel Match Perfection 100 Ivory - już chyba 3 opakowanie tego podkładu... Muszę napisać o nim oddzielną notkę : )
Wiele osób chwali sobie bliźniaka tego podkładu w wersji żelowej... Byłam dzisiaj nawet bliska jego zakupu, ale... Wybrałam wersję standardową. Dlaczego? Po pierwsze przeraża mnie opakowanie, tragiczny słoiczek. Po drugie - konsystencja żelu, do której nie jestem przekonana... No i po trzecie - podkłady są teraz w przecenie, kosztują tyle samo, a wersji standardowej mamy 35ml a żelu tylko 18... Może jeszcze kiedyś się skuszę, na razie zostanę przy sprawdzonej postaci, wygodnym opakowaniu i bardziej korzystnej cenie : )

5. Zmywacz Sensique o zapachu truskawek - kosztował niecałe 2zł, pachniał tragicznie, dusząco. Miał problem ze zmywaniem ciemniejszych lakierów. Jedyny plus - paznokcie ładnie po nim wyglądały, były błyszczące a nie matowe jak po niektórych zmywaczach...


I gratis zdjęcie tego, co zmalował mi na oknie Pan Mróz : ) Jest jakaś pozytywna strona tych -15 stopni na dworze...

3 komentarze:

  1. Miałam kiedys ten zmywacz, taki sobie;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ciekawi mnie ten podklad ;) ja mam w tej wersji zelowej i tez go bardzo lubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ohhh koniecznie napisz coś na temat tego podkładu..mam na niego chęć ale jakoś się jeszcze obawiam..no i serdecznie zapraszam do siebie..będzie mi miło.obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń