niedziela, 19 lutego 2012

Night out - OOTD

Wczoraj była ostatnia sobota karnawału, i na dodatek niedawno skończyły się sesje (ja swoją skończyłam wcześniej, ze 3 tyg. temu ale przez euro wszystko jest poprzesuwane), więc z koleżankami wybrałyśmy się do miasta : ) 
Miły i sympatyczny wieczór w babskim gronie, mimo problemów z lokacją (xD) i miejscem.
Większość ciuchów mam w swoim mieszkaniu studenckim, więc musiałam wyczarować coś z tego, co miałam zostawione w domu, więc strój nie jest niczym super-hiper wymyślnym : ) 


Białą koszulkę z NewYorkera - to ta sama co z OOTD na walentynki
Zwykłe dżinsy, nawet nie pamiętam z jakiego sklepu : P 
Jeśli idzie o dodatki to chustka w tygrysie wzory pożyczona od mamy ( ;] ), kolczyki w ten sam motyw co husta z H&M, naszyjnik z sową z Katherine.pl, bransoletki również z Katherine, z tym że zostawiłam drewnianą niebieską i założyłam same miedziano-złote.

Moim ulubionym elementem tutaj jest torebka która ma fajną historię : )
Znalazłam ją jako kosmetyczkę na Jarmarku Dominikańskim z Gdańsku. Bardzo spodobały mi się na niej nadruki, wyglądające jak kolaż wycinków ze starych ulotek turystycznych (z lat 50-60). Kosztowała mnie szałowe 1zł. W mojej mieścinie oddałam ją do kaletnika, który dorobił uszka i zaczepy do paska a pasek z karabinkami wzięłam z innej torebki.
I tak - kosztem ok 15zł - mam moją ulubioną torebkę, i wiem na 100% że nie spotkam nikogo z taką samą :)



Zostały nam jeszcze ze 3 dni karnawału, tak więc szalejcie i bawcie się! : ) Pozdrawiam!

4 komentarze:

  1. Wiedziałam, że pewnie dodasz coś ze wczoraj ;) Torebkę chcę zobaczyć w pełnej okazałości :D

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczna sówka :)

    dzięki za miły komentarz :)
    jeśli spodobał Ci się mój blog, zachęcam do obserwowania :)
    byłoby mi bardzo miło :)
    pozdrawiam :)!

    OdpowiedzUsuń
  3. piękny szalik..też chcę taki :P

    OdpowiedzUsuń
  4. super blog !
    obserwuję i zapraszam na nowego vloga do nas :>

    OdpowiedzUsuń